Leży człowiek
z życia wzięte
Na chodnku leży człowiek,
Chyba całkiem się nie rusza.
Czy zatrzyma się ktokolwiek?
Czy się znajdzie dobra dusza?
Leży człowiek tuż przy furtce,
Nogi lekko rozrzucone
Przeszkadzały panu w kurtce,
Więc je kopnął w drugą stronę.
Szła kobieta do kościoła,
Z chorą ręką na temblaku,
Z obrzydzeniem się wzdrygnęła
I wyzwała od pijaków.
Leży człowiek przy śmietniku,
Przechodziły obok dzieci,
Co to było śmiechów, krzyków,
Gdy zdeptały mu berecik.
Pani z wózkiem wyszła z bramy,
Miała minę oburzoną:
Jak tak można być pijanym?
Poszła zatem drugą stroną.
Dwaj koledzy szli na metę,
A że chęci mieli zdrowe,
Przeczytaną już gazetę
Podłożyli mu pod głowę.
Jeszcze pies w pobliżu chodził,
But mu olał świeżym moczem,
Ogoleni, w skórach, młodzi
Tak dla jaj kopnęli w krocze.
Gawron ukradł okulary,
Smarkacz zajrzał w dokumenty,
A on z ust nie puszcza pary,
A on leży, jak zaklęty.
Szambonurki flaszkę nieśli,
Pochylili nad nim głowę,
Chociaż byli niezbyt święci,
Zawołali pogotowie.
Radiowozy, dwie karetki,
Potem worek z czarnej folii,
Nie obyło się bez setki,
I to koniec tej historii.
Odjechali niespodzianie
Mrucząc coś o jajecznicy
I bułeczkach na śniadanie...
Leży człowiek na ulicy
Komentarze (13)
Smutne to...
Aż się nie chce wierzyć. Dobry wiersz, pozdrawiam ze
smutkiem w oczach.
smutne i to bardzo... ale napisane bardzo dobrze
Smutne, ale z życia wzięte! Pozdrawiam!
Aż strach jakie to prawdziwe! Pozdrawiam
Znieczulica w społeczeństwie się szerzy. A wiersz
napisany jak (na)leży .
smutny obrazek nasza znieczulica i obojętnosć:-)
pozdrawiam.
Wiersz o smutnej prawdzie,dobry,przejmujący.
Pozdrawiam.
Nie chciałabym być w jego skórze!
Znieczulica, to społeczna choroba.
Znieczulica i...zakłamanie. Ta pani, która szła do
kościoła. Nie ważne pijak czy nie. CZŁOWIEK. Temat jak
najbardziej wart poruszenia. Pozdrawiam.
Bardzo poruszajacy wiersz...niestety, z zycia
wziete.Pozdrawiam.
Świetnie oddana totalna obojętność. Miłego dnia.
Smutny obrazek.