Licytacja
Z inspiracji wierszem 'Rozgrzeszenie' Tadeusza
Nie oszukam siebie;
coś w środku uwiera.
Wszystko denerwuje.
Muszę zmieniać temat.
Jem codziennie kromki
oraz dbam o wygląd.
Dusza właśnie woła-
kołnierzyk się jej zmiął.
Pycha zaś wstrzymuje
przed każdą spowiedzią.
'Moje grzechy - pestka.
Innych - co innego.'
Każdy z nas jest grzeszny.
Niech się nikt nie łudzi.
Pora isć do Pralni-
Grzech już dość nabrudził!
Komentarze (65)
Ona (spowiedź a właściwie wtedy pokuta) funkcjonuje od
VI wieku, z tego co wiem, co czytałam. Spowiedź - to
wiek XII.
Sobór Laterański IV z 1215 r. ustalił obowiązek
spowiadania się i przystępowania do Komunii św.
przynajmniej raz w roku.
Dla mnie te przykazania kościelne, to zbiór obowiązków
narzuconych przez Kościół - jako organizacja.
Niemniej nie mam nic przeciw temu, by ludzie, którym
pomaga spowiedz, nie korzystali z niej.
Pozdrawiam serdecznie, Malgosiu. :)
Nieraz nie tak łatwo iść do spowiedzi i się ukorzyć
(widząc i słysząc jednak człowieka za kratkami
konfesjonału).
Trafne spostrzeżenia w Twoim wierszu.
Pozdrawiam.
dobrze nad sobą pracować o nas świadczą czyny słowa
Dziękuję za czytanie i ustosunkowanie się.
Janusze.k-za korektę.
Najlepiej byłoby nie grzeszyć, ale skoro jeszcze nie
jesteśmy aniołami... :)
Dobre przesłanie.
Człowiek często z czymś zupełnie niepotrzebnie się
licytuje.
Dobry refleksyjny wiersz
pozdrawiam
Nie ma ludzi bez grzechu.
Pozdrawiam Gosiu.
:)
na wiersz głosuję, ale
zastanawiam się nad poprawnością frazy;
"Wszyscyśmy są grzeszni."
właściwie powinno być [chyba] bez
są
wszyscyśmy to zlepek od
wszyscy jesteśmy
a 'są' to oni nie ' my '
chyba że peelka nie chce się poddać licytacji [swoich
grzechów]
spotkałem się z gwarowym:
" Nom wmawiajom, że my som Kliszczacy. Ale jo,
odkąd..."
może tak:
A wszyscyśmy grzeszni
/ ... /
dla zachowania rytmu
Nie ma się co licytować ,jeśli uwiera w środku trzeba
to z siebie wyrzucić.Pozdrawiam Małgoś.
Dobry wiersz, w Roku Miłosierdzia Bóg wybacza nawet
tym najzatwardzialszym.
Cieszę się Twoim wpisem Ziuka.
Dziękuje za świadectwo wiary. Fajnie ,jak ludzie się
rozumieją.
A filmik jest dowodem,że czuliśmy się jedną rodziną.
Fajny podkład muzyczny dałaś i ten wiersz Karola.
Trzeba by bardziej go udostępnić. Może administrator
coś by wymyślił?
Może napisz emaila- w końcu to Twój film:)
Na następne spotkanie - jedziesz obowiązkowo:)
Dziekuje Gosiu za komentarzu mnie,ciesze mnie, że
filmik się spodobał...
A jeśli chodzi o spowiedź to różnie z ta
lekkością...ale wierze że tam po drugiej stronie
kratek siedzi nie ksiądz,a Jezus.