Lifting
Wyprałam myśli,
na długim sznurze
porozwieszałam wspomnienia,
niech z łez ociekną.
Zszyłam sny z jawą i pocerowałam
sumienie.
Pościerałam kurz ze starych planów.
Tak,
już mogę wpuścić przyszłość.
Wyprałam myśli,
na długim sznurze
porozwieszałam wspomnienia,
niech z łez ociekną.
Zszyłam sny z jawą i pocerowałam
sumienie.
Pościerałam kurz ze starych planów.
Tak,
już mogę wpuścić przyszłość.
Komentarze (9)
piękne metafory, cudny lifting, ładne pranie...+
Świetne i nie czekasz do wiosny:)
Dobrze zaczęte porządki!
Przerzuć do drugiego wersu:" porozwieszałam
wspomnienia" i " pocerowałam sumienie"
Pozdrawiam serdecznie:)
Super! Nie mam słów..Pozdrawiam:)
Fajny wiersz :)
Taki debiut! Coś myślę, że to będzie jedna z
najlepszych autorek witryny, ale jakieś przeczucie mi
mówi, że to nie jej całkowity debiut. Na pewno musi
pisać już od jakiegoś czasu ;) Co do samego wiersza -
krótko, prosto i na temat - w końcu można żyć i Ty
pokazałaś tym wierszem, że można ;)
jestem jak najbardziej na tak...
I tak trzymaj...pozdrawiam ciepło
Generalne porządki widzę- chyba i ja muszę:) Jest OK.