Lilia
ktoś
tajemniczo maznął krajobraz
te co miały rozkołysać przejście lasu
dorodne byliny pokazały krainę snów
na swoim jeziorze z ptakami głosili Boże
ówdzie
zaczynało się pojutrze
znajome twarze odbite w lustrze
boskie nimfy powychodziły zbawiać świat
by czas grał zgodnie z przyrodą
kto
zsyła na nasze policzki tyle promieni
gdzie skrywa się czysta niewinność
i trochę słodkości
to muszka skrada się po jej uroki
z polańskim szmerem zdobędą
to co najlepsze
razem ze sobą grali
snuli niebiańskie sny
ktoś
wprawiał w drgania strunę
znowu zobaczyłem motyla
walczyć z muzyką i dotykać kolca Róży
jak pajączek snuć pajęczynę
żyć w klimacie ciszy
Boże ja to pamiętam
Komentarze (4)
Ładnie, niestety, nawet przyroda 'burzy' się
ostatnio- brakuje ciszy i spokoju.
maznął zgubiłeś ł
poliki ... lepiej by brzmiało policzki
ostatnia jak dla mnie jest ok
przyjemny opis zapamietanych chwil
pozdrawiam:)
Co to są poliki i co znaczą mazną - wiesz może?
Przyjemny nostalgiczny opis przyrody. Czytając można
się dopatrzyć własnych zapamiętanych chwil, które
utkwiły w pamięci. Pozdrawiam:)