Limeryk 1
Pewna panienka z Sandomierza,
poszła spowiadać się do papieża.
Zdziwiona pokutą,
odrzekła więc z butą,
że złoży wizytę u kanclerza.
Pewna panienka z Sandomierza,
poszła spowiadać się do papieża.
Zdziwiona pokutą,
odrzekła więc z butą,
że złoży wizytę u kanclerza.
Komentarze (11)
Ciekaw jestem:) jak ją spowiadał, że taka butna się
zrobiła i do kanclerza się wybiera. Dobry z humorem.
Zgadza się. Pozdrawiam serdecznie
bardzo dziwna to wizyta
ale limeryczna
pozdrawiam
Witam Was. Dzięki za odwiedziny i komentarze.
Serdecznie pozdrawiam
Fajny limeryk, pozdrawiam cieplutko
Nie w smak była pokuta, może ma pościć od jutra;)
Pozdrawiam:)
Fajny limeryk. Pozdrawiam serdecznie
pozytywnie zakręcona wizyta:)
Witam. Dziękuję i pozdrawiam. Dobranoc
Fajnie, fajnie bo "spod" Sandomierza :)
fajne pozdrawiam