Na cnotę w rodzinie i...
ze starego wyciągnięte pudla - ze starym kontekstem Edwarda
Pełen tytuł: Na cnotę w rodzinie i
proboszcza "Edzia"*
Tej Dorocie - tej na Grotach
w nocy - strasznie skrzypi cnota.
Stary dziadzio - perswaduje:
Proboszcz... - p.Edzio!!! (- ją
zmarnuje...)
Trzeba jej - z jajami chłopa!
*******
* - Edzio. Dla pełnej jasości, bo młodsi
mogliby ne wiedzeć: w czasach
komunstycznych dzisiejszych gejów -
określano pogardliwie "pedałami", nieco
pożniej - zaczęto określać ich jako
"pedzio", "p-edzio" lub "edzio" - byla w
tym mieszanka lekceważącego poblażania i
odrobinka lekceważacego przyzwolenia na
istnienie... - bez akceptowania prawdy o
rozmaitości orintacji i wolności
erotycznych i seksualnych.
Komentarze (35)
Amorku! - cieszę się. -Dzięki!
Pzdr:)
Świetny wiersz z genialnym wytłumaczeniem, pozdrawiam
:)
nie wiedziałam, że Edzio to ten tego... dzięki, fajnie
było przeczytać :-)
Bardzo zabawny, nietuzinkowy, ironiczny limeryk.
Zajrzy jakiś młody w komży,
będzie kłopot, Dorcia w ciąży;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Element kościelny - prpboszcza - wraz ze zmianą tytulu
- wstawilem po 30 kom., ktore mogą być nieadekwatne to
wiersza i - w kontekście - do poglądow komentatorow
Weno i Jastrzu: Ochotnikow do zdjęcia czaru cnoty z
prawdziwego oblicza - byłoby pewnie trochę... - tylko
te okowy zaścianka, uszy, które są załąćzone do
sąsiedzkich okien - i - etykieta - nie powalają...
może znajdzie się ochotnik, który zechce naoliwić
cnotę Dorocie i będzie po kłopocie ;)
pozdrawiam :)
Przyślij zdjęcie tej Dorotki,
Jeśli to kwiatuszek słodki
Modę ofiarować siebie,
Aby wspomóc ją w potrzebie.
Marku... - i Leonie! dziękuję Wam obydwu za
skomentowanie - Leonowi podwujnie, bo kom. z fraszką w
temacie.
Pozdo:)
Errata: Siłą rzeczy odnosić się powinien do całości
"wyprawki męskiej" od natury.
Broniu,Jagodo, Anno! - dzięki za odwiedziny:)
Pozdrawiam:) - serdeczności.
Steffi! - popatrz... Jak sądzę
"genus" - to rodzaj. Slą zeczy odnosićsię powinien do
całości"wyprwki męskiej" od natury.- Aj! - sam nie
wiedziałem, co posiadam:)
Prawda podana w oprawie dobrego humoru:)
Samo życie.
Pozdrawiam.
Marek
…o nie, nie Wiktorze ja nie śmiałam się z eunuchów,
tylko z facetów, że tak obnoszą się z tym swoim
'cudem' jakby każdy przyczynił się do tego, że go
natura tym obdarzyła:))
...a co do 'bezjajowców' to popełniłeś błąd
merytoryczny w swoim komentarzu, gdyż 'w dużej
pieczęci' wykonywano tzw. kastrację indyjską czyli
usunięcie penisa i moszny (które razem tworzą
genitalia)...
…co do zakopywania w ziemię, do dziś ten barbarzyński
obrządek stosuje się u tysięcy małych afrykańskich
dziewczynek w przedziale wiekowym od 3 - 10 lat,
usuwając na żywca, bez żadnych znieczuleń żyletką lub
innym ostrym przedmiotem, (czasem jest to nawet
kawałek szkła po rozbitej butelce), zewnętrzne narządy
płciowe( kiedy dziewczynka trafi, na 'mniej
skretyniałą babę' pozbawiona zostaje tylko łechtaczki,
w zdecydowanej większości dziewczęta mają usuwany cały
srom)po czym są zaszywane( rozrywane dopiero w dniu
ślubu przez często nie kochającego małżonka )i
zakopywane w ziemi do wysokości piersi … wyją w
potwornych męczarniach przez kilka dób, wiele z nich
umiera...i wszystko to dla posiadaczy 'jaj' i
zaspokojenia ich chuci...
spokojnego dnia ci życzę...
suuuper!