limeryk na członka
Znany dygnitarz z miasta stołecznego,
Interesu gorliwie pilnował swego,
Gdy odzian w stringi tyłek obok gdzieś się
plątał,
Przekonywał: „wstąp do nas, a
weźmiemy cię na członka”
Ponieważ z kolegą, stosujemy się do nowego
hasła wyborczego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.