Limeryk o rybaku
Kiedyś pewien stary rybak spod Gdyni
za wszystko swoją byłą żonę winił
wziął sobie kochankę młodą
choć sam nie grzeszy urodą
to, że urosły mu rogi, się zdziwił.
autor
Babcia Tereska
Dodano: 2019-02-14 19:24:07
Ten wiersz przeczytano 1065 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
I z rybaka zrobiła jelenia. Bardzo fajne.
:)
Po co rybakowi rogi? Może z ich pomocą jakiegoś
śledzia złowi? Pozdrawiam.