LIMERYKI
Jest w Chojnowie niewiasta,
która wałkiem do ciasta
tradycyjnie mężowi
robi masaż lędźwiowy,
gdy nad ranem powraca on z miasta.
Jurny baca z Pyzówki
zagiął parol na wdówki:
pokazuje im co dzień
jak wypycha mu spodzień
coś na kształt sporej główki.
autor
em-ka
Dodano: 2009-04-26 23:11:01
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.