Limeryki bejowe 2
Tym razem coś o dziewczynach. Niech se nie myślą:))))
Pewną Marysię z miasta Wyszkowa,
wręcz obłędnie rozbolała głowa.
Bo byki bezczelne butnie
Bej barłożą bałamutnie.
Czas już przywrócić kulturę słowa.
Raz pewna Ania z Polski, zajadle
kochała spacery w prześcieradle.
A gdy do domu wracała,
mądre wierszyki pisała,
gdyż się kochała też w abecadle.
Pewna „Niezgodna” w Zagłębiu Ruhry
w kulturze chciała załatać dziury.
Na "Stefi" się uczesała
i mnóstwo wierszy pisała.
Oby nie wzięli ją na tortury.
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle gminnie:))) A tak poza tym to się bójcie bo i o Was już myślę:))))
Komentarze (24)
Kolejne też fajne! :D pozdrawiam :)
Kolejne na dobry humor
Nie wiem, czy Ania chodzi w prześcieradle, ale
limeryki przednie :)
Bombasnie, wsje, Slawku! :)))
kiedy spostrzegawczość z lekkością pióra idzie w parze
takie to limeryki bejowe
dostajemy w darze :)
Fajnie z humorem ale gdzie są
te z limeryków dziewczyny,
chyba nie zrzedły im miny ;)
Bardzo mnie rozbawiły, brawo za spostrzegawczość dla
Autora.
Z pozdrowieniami :)
Co na to Stefi i Niezgodna powie
chyba nie dostaniesz po głowie? - hi hi hi Pozdrawiam
serdecznie Sławomirze
Podobają mi się.
Pozdrawiam.
Superaśne... - na Beju
są własnie:)
PZDR:)
Świetne dziękuję za uśmiech :-)
pozdrawiam
Tutaj Gminny Poeta z Bejowa,
limeryki czarował od nowa.
Były one bystre,
co jest oczywiste.
Jednak przy nich dość mocno główkował. :)
Superowe...mam nadzieję że mnie nie trącniesz...miłej
niedzieli.
Fajowe limeryki o koleżankach z Beja:)
Pozdrawiam niedzielnie:)
Mię też uśmiechły :)