Limeryki dla Ziomala
Pluszu proszę z przymrużeniem oka
Poeta lubi karczmę w Głogowie
promował zawsze sporty i zdrowie
ładnie słowa ubierał
i dowcipem nas wspierał
smaląc cholewki utonął w mowie
Pan nieznany co mieszka w Głogowie
który w satyrze wszystko dopowie
każdego dnia i nocy
w łożu leży w niemocy
pozostał w sercu naszym bejowie
Pewien artysta mieszka w Głogowie
co w kapeluszu miał również w głowie
nasycone uczucie
na kolorowej nucie
jeszcze nam o tym kiedyś opowie
Komentarze (53)
napewno tutaj zagląda i czyta
to miłe,że pamięta się o osobach, które tutaj są i
piszą
miłego dzionka :)
...Pan Plusz na pewno będzie szczęśliwy,że tyle
limeryków na jego cześć...Ciekawe czy Głogów dalej
jest polskim Carcassonne.....pozdrawiam
Pewien poeta z Głogowa
Przeciw średniówce wciąż knował.
Gdy trzeci krytyk
Zrobił doń przytyk,
Gość uznał, że to jest zmowa.
Fajnie.
A PLUSZ może jeszcze wróci.
Pozdrawiam Mariolu :)
Wspaniale Mariolu,pozdrawiam cieplutko i serdecznie :)
Limeryki są niełatwą formą z którą sobie świetnie
radzisz kochana Mariolko.
Plusz z pewnością będzie zadowolony i miejmy nadzieję,
że wróci do nas.
Fajnie, że podejmujesz nowe wyzwania.
Pozdrawiam ciepłym buziaczkiem :*********)
Ukłony i uściski dla PLUSZa:)
Nie wiedziałam, że PLUSZ był z Głogowa, a poza tym
lubiłam PLUSZA czytać, a powyższe limeryki dobrze
napisane.
Pozdrawiam Mariolko.
Dziękuję za uśmiech:)
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Pozdrawiam.
Marek
Masz talent do ich pisania.
Wszystkie fajne.
Miłego wieczoru Irys.
Fajne limeryki dla Ziomala, co pozostał w sercu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Irisku w tej odsłonie też ładnie...
:)
Ukłony pozdrawiam ciepło.
Podobają się, tak blisko mam do Głogowa...Pozdrawiam
serdecznie po nowosolsku...
Mariolo czy my coś o Pluszu nie wiemy, ten drugi
limeryk zabrzmiał niedobrze, a wszystkie świetne,
takie inne, swojskie, od serca.
Miłego wieczoru.
wszystkie świetne :-)
pozdrawiam