Limeryki Lubuskie
Raz pewna pani we Wschowie
Zamknęła się w swojej alkowie
Jak długo tam była
I co tam robiła
Niech sama każdemu opowie
Zaginął raz gość w Dobiegniewie
A gdzie jest tego nikt nie wie
Znajomi i krewni
Do dziś są niepewni
Czy tak sobie wyszedł, czy w gniewie?
Jest pewna pani z Gorzowa
Co głowę jak struś w piasek chowa
I trzyma ją w piasku
Od zmierzchu do brzasku
A z brzaskiem zaczyna od nowa
Był pewien zdun w Sulechowie
Co sypiał na każdej budowie
A gdy go nakryli
To z pracy zwolnili
Więc sen mu nie wyszedł na zdrowie
Jest pewna pani w Świdnicy
Co jest groźniejsza od lwicy
A kiedy się złości
Na męża lub gości
To słychać ją chyba w stolicy
Komentarze (9)
No, no, czytam, czytam i podziwiam.
Bardzo fajne limeryki, na dodatek dotyczą
mojego województwa. Pozdrawiam :)
Rewelacyjne zestawienie limeryków.
Grunt to dobry humor, brawo.
:))
świetne!
...plus:))
Swietne limeryki:-)
pozdrawiam
Skoro lubuskie limeryki,
to powinna być niemiecko-rusko-polska tematyka.
I spróbuję na początek tak:
Dawno temu w Generalnej Guberni
Choć bardzo bardzo zawsze byli wierni
W końcu rzecz pojęli
Że źle zaczęli
Miał rację Szarik i Czterej Pancerni
O proszę, są dowody podważające pozytywny wpływ snu na
życie ;)
Pozdrawiam!
Pieców już dawno nie budują,
zdunowie i tak się odkują.
Pozdrawiam Starszego Pana z nonszalancją, limeryki z
humorem.