Limeryki po remoncie 9
Pewien zacny pan z miasta Sieradza,
żali się ,że żona nie dogadza.
W łóżku i inne sprawy,
robi z mocą ustawy.
Zapomniał, że ona to dziś władza.
Wytworna pani spod Częstochowy,
zamówić chciała raz obraz nowy.
Zrobiła dziwną minę,
że malarz miał drabinę.
Wyłącznie był bowiem ...pokojowy.
Pewnego Maćka z centrum Wrocławia,
dylemat o ból głowy przyprawia.
Skąd ten bociek już w lutym *,
gdy dom lodem był skuty,
a wszak wiosną boćki się pozdrawia.
* urodziny mam 20 lutego
Komentarze (5)
och, bo ten bocian, to była taka pierwsza jaskółka ;-)
100 lat Maćku :-) fajne limeryki :-)
Doskonały zbiór limeryków.
Fajnie i bardzo ciekawe. A z okazji Twoich Maćku
urodzin przesyłam moc serdecznych życzeń. Pozdrawiam.
Zoo się mieści na Biskupinie
I z różnych zwierząt to zoo słynie.
Pamiętasz może -
Z zoo uciekł orzeł.
(On zastępował boćka jedynie.)
Limeryki bardzo mi się podobają,życzenia złożyłem przy
poprzednim wierszu. Myślę, że tym żarcikiem Cię nie
uraziłem.