Limeryki pod wpływem cd.
Kolesie
Podniósł słuchawkę Jan pod Poznaniem.
Klinika? przez sen słyszy pytanie.
Jaka klinika?
lecz głos nie znika.
Nie chcesz klinika wypić baranie.
Staszek
Pogryzł pies Staszka ze wsi Podborze,
dlaczego własny pojąć nie może.
Nie poznał pana.
Trzeźwy od rana,
wrócił do domu o wczesnej porze.
Anna Bania 15 marzec 2015
autor
kasztanowiec
Dodano: 2015-03-28 13:03:03
Ten wiersz przeczytano 2618 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
limerycznie trafnie i z humorkiem
pozdrawiam
oba limeryki super....i klinik i Stasiek
janusze.k ..ale mnie ubawiles ..dziekuje
Świetne.
przeczytałem najobszerniejszy tu komentarz i już
myślałem że to tylko ja widzę podwójnie[ bo dwa
wiersze - limeryki], wypiłem klinika, wracam i co?
... widzących podwójnie jest znacznie więcej
:)))))
Świetne limeryki! Pozdrawiam!
super limeryki...koń by się uśmiał:))) pozdrawiam
:-) :-) fajne drugie super. Miłego:-)
Fajne oba :)
Limeryk w pełni :-)
Obydwa świetne ale klinik uśmiech wywołał:))))
Swietne, oba:)
Wesoły limeryk . Pozdrawiam:)
Proszę jak to pies się możne przyzwyczaić( a żona nie)
Świetne, humorystyczne haiku.
Serdecznie pozdrawiam Aniu paa
Dzień dobry Kasztanowcu
Witam i pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie, dziękując
za miłe u mnie odwiedziny, przeczytanie moich wersów a
zawłaszcza, za stosowny do wiersza komentarz i jego
ocenę. Najbardziej, że Jesteś i Przyjaźń :) Życzę
słonecznej i miłej niedzieli z radością i miłością w
Sercu - Na każdą chwilę dnia... Halina
P.S. Przepraszam, że nie komentuję Wiersza - Tylko
stawiam Ocenkę + Ponieważ uważam, że Twój Wiersz -
Jest piękny i bardzo wymowny, z należnym na czasie
przekazem i refleksją...