Limeryki tarnopolskie 3
Panna Żenia z Tarnopola
Żyła sobie w cnocie sto lat.
Na setnych urodzinach
Szaleć chciała dziewczyna
I tańczyła rock'n'rolla.
Jeden ułan z pułku z Trembowli
Z koniem kłopot ogromny ma, bo w li-
stach do burmistrza
Koń się wywyższa,
Że studiował w cyrkowej hodowli.
Marfa Biłyk w Zaleszczykach
Wyszła za mąż za celnika.
Bywał on wierny żonie,
Lecz po rumuńskiej stronie
Czuł się pewniej. I tam brykał.
Jeden chłopak ze Zbaraża
Po pijaku się odgraża,
Że swą łopatą
Rozbije atom.
Czas by trafił do lekarza.
Pani Hanka ze Zborowa
W domu tulski ma samowar.
Trzyma w nim kwiaty,
Bo od herbaty
Panią Hankę boli głowa.
Olga Igel w swym domu w Złoczowie
Miewa pełno żołnierzy, albowiem
Każdy z żołnierzy
Pragnie się zmierzyć,
Kiedy turniej urządza w alkowie.
Komentarze (13)
Przepięknie, czekam na kolejną odsłonę :)
Rozrywkowo, że tak powiem - śmiechu trzeba nam na
zdrowie...
Kiedy śmiech jest w deficycie,
smutno bywa, przykre życie...
Zatem plus za próbę rozweselenia towarzystwa. Miłego
dnia.
Witaj.
Podobają się wszystkie Limeryki, wszystkie humorzaste,
ten z Żenią, fantastyczny.:)
Miłego dnia. Pozdrawiam.:)
Sypiesz jak z rękawa. - I to jak! - hehe - kilka razy
szczerze się uśmiechnąlem, a Żenia mnie naprawdę
rozbzwila.
Ze umiesz sprostać kazdemu zamówieniu - nie wspomnę.
Pozdrawiam serdeczne:)
Bardzo dobre!
Mnie Hanka rozczuliła, rozrzewniła...
Ale wszystkie do wzięcia.
Dziękuję za taki Twój odbiór, jak napisałeś. Obawiałam
się trochę, innego.
Zostaję coraz dalej od moich wiecznie wietrznych fal.
Dziękuję za pamięć.
:)) Wszystkie fajne, ale najszersze uśmiechy wywołały
kobiety: Żenia, Marfa i Hanka. Milej niedzieli:)
Odbiór z uśmiechem :)
uśmiechnąłeś
Ciekawe z poczuciem humoru.
Pozdrawiam
Wszystkie super.Pozdrawiam.
jestem za wszystkimi ...miło takie limeryki czytać ...
...dwa ostatnie, dały uśmiech
dobrej nocy Michale:))