Limeryki tatrzańskie
Biegał ceper po Krupówkach,
co przystanął poszła stówka,
w lewo, w prawo,
wydał żwawo,
mówi, że był na biegówkach!
Raz się zawziął Jan i Giewont
zdobyć chciał i pyta gdzie on,
aż tu baca rzece,
tam, gdzie niedźwiedź przecie,
ceprom krzyczy: z Tater won!
Zdarza się, że w samych Tatrach,
można spotkać pędziwiatra,
więc zapytaj,
czy na szczytach
się odnalazł w tychże wiatrach…
autor
marcepani
Dodano: 2019-08-17 17:01:19
Ten wiersz przeczytano 971 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Moje ukłony za te limeryki.
:))
Fajne z poczuciem humoru. Pozdrawiam
Świetne limeryki
Pozdrawiam :)
Fajne:D
Lubię limeryki. Te są super!
Pozdrawiam serdecznie :)
Wesolutko:)i przyjemnie:)
Wspaniałe z humorem na dzień dobry i na dobranoc też.
Dobrej nocki życzę
To jeszcze jeden prawie limeryk:
Podobno od kiedy Lenina
Usunięto z Poronina
Podczas wakacji
Słynie z atrakcji
Białego Dunajca dolina.
Można by powiedzieć; tatrzańskie wesołe historie.
Udanego wieczoru Marcepani.
Dobre :)
Pozdrawiam :)
fajne, na góralską nutę.
Udane limeryki, przeczytałam z przyjemnością :)
Bardzo udane limeryki na góralską nutę.Pozdrawiam
serdecznie.
ja dziś powspinałam się ciut i podziwiłam Park
Niespodzianek w Ustroniu Górskim
na wesoło polimerykowałaś :)