Limeryki wprost z Afryki
Czekając na wiosnę:)
Pewien czarnoskóry z Afryki
uprawiał wieczorem seks dziki,
z turystkami, na plaży,
o którym każda marzy.
Lwy ukróciły te wybryki.
Pewna pani, spod Żyrzyna,
chciała męża mieć Murzyna.
Wymyśliła tak to,
wyłączała światło,
gdy grę wstępną mąż zaczynał.
Pewna pani, mieszkająca w Lublinie,
całe życie marzyła o Murzynie,
o jego wielkich barach
i o innych rozmiarach.
z których czarnoskóry od zawsze słynie.
Komentarze (22)
Limeryki świetne są.
Świetne :)
Pozdrawiam
BARDZO DOBRE, pozdrawiam serdecznie.
widzę,że limeryki coraz bardziej modne na Beju
3 x na tak :)))+++
udanego weekendu
Wszystkie super.Brawo.Pozdrawiam.
Fantazyjnie:) Pozdrawiam.
Fajnie ze wskazaniem na drugi.
Pozdrawiam:)
Miło mi, że limeryki wywołały uśmiech. Tego nigdy za
wiele. Pozdrawiam. M
Świetne - rozbawiłeś mnie swoimi
limerykami:-)pozdrawiam serdecznie
Postarałeś się na pięć. Dobrze, że tego męża nie
posmarowała pastą kivi. Pozdrawiam:))))
Marku czarno to widzę ;)
Czarne poczucie humoru masz dzisiaj
Pozdrowionka ;)
Marku z seksem różnie bywa to zależy co kto
lubi.Alkowa powinna być przykryta mgiełką tajemnicy to
podnieca i nie tylko...
Dnia przyjemnego życzę.
Dobre:)))
:))