Limeryki wprost z fabryki 34
Marek pojechać chciał do Sopotu,
gdyż tam w powietrzu mało azotu.
Jednak te miasto omija,
bo lubi umoczyć ryja
i się obawia tych mew tupotu.
Kaśka pojechać chce do Wrocławia
i koleżanki swoje namawia,
gdyż to stolica krasnali,
a każdy krasnal się chwali,
że wszystkie panie sprawnie zabawia.
Julian pojechać chciał do Wąchocka.
Marzył wciąż o tym i śnił po nockach.
Gdy go się spytasz dlaczego,
on w mig odpowie. Kolego,
chce przed sołtysem postawić klocka.
autor
Gminny Poeta
Dodano: 2021-04-11 10:23:30
Ten wiersz przeczytano 1590 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
Uśmiechnąłeś...pozdrawiam serdecznie.
Powiem za klasykiem -Pan mnie jeszcze panie Gminny nie
poznał. Fraszki dzisiaj słabe. Tracisz formę czy co...
dziękuję za uśmiech:)
serdeczności Sławku:)
wszystkie super ....
Dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam ciepło :)
Witaj... dziękuję za nową porcję humoru.Pozdrawiam.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Jak z pewnością wiesz nazywam się Marek. Pracuję w
Zakładach Azotowych Kędzierzyn więc na szczęście azotu
mi nie brakuje:)
Dziękuję za uśmiech:)
Marek
Kolejne dobre limeryki. Trafione i z uśmiechem.
Pozdrawiam :)
Dzięki Sławku za limeryk z ...mojego ukochanego miasta
Wszystkie fajne ale najfajniejszy wg mnie o Wrocławiu
i wszędobylskich krasnalach :))) tooo miastooo jest
najpiękniejsze :)))
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :))
Wreszcie wrocławskie krasnale zostały docenione nie
tylko za swoją unikatowość ale też za towarzyską
osobowość :)
Wszystkie fajne, czytałam z przyjemnością i
podobaniem. Pozdrawiam słonecznie z uśmiechem:)
U Jastrza to był mój w komentarzu. Pozdrawiam i
dziękuję za wnikliwość:)))
Z humorem. Jeśli idzie o trzeci, to mam wrażenie, że
natchnąłeś się u jastrza. Miłej niedzieli:)
O rany! Nie wiedziałam że w Sopocie Azot jest.
Fajne. Na plus.