Limeryków bez liku czyli raptem...
W Zakopanem znam góralkę
co by uszła za cud lalkę
trochę może cepeliowską,
ale śpiewa tańczy bosko…
strzeż się „Barbie” masz
rywalkę…
A o mieście Rzeszowie
nic tu chyba nie powiem,
choć wiem gdzie jest na mapie…
porozmyślam na kanapie…
o rzeszy – o takim słowie…
Kiedyś w Białymstoku
pewna pani w koku
kupowała śledzia,
a ten zwykle śmierdział…
prawie w całym bloku.
Komentarze (10)
Sliczne lekkie limeryki - czyta sie cudownie ,,pisz
wiecej.
Wesoło się zaczyna u Ciebie na stronie robić i szkoda
że tylko trzy,ale dobre i to bo ciekawe.
kiedyś na kłopoty był ...Bednarski,a dziś mamy mar
cepani,która dba ,by nam w wierszach nie trąciło
zbytnio smutkiem!
Nie wątpię że to tylko trzy,ale dobre,a tak naprawdę
nie lubuje się w limerykach-lubię bardziej dosłowne
wiersze,a nawet fraszki..powodzenia..
Droga "marce(lino) pani" ... to na własny użytek
tłumaczenia twojego nicka :) pomysł na limeryki bardzo
fajny, tylko budowa ich nie jest zgodna z zasadami, 3
i 4 wers muszą być krótsze o 2 do 4 sylab, ale za to
rymy okey :) 5 minutek i poprawisz ... bo potrafisz!
Barbie pewnie juz wkurzona nowy szablon piekna kresli
i tak ma duze szczescie...ze nie musi wachac
śledzi...udane i zabawne..
Tylko trzy, ale za to dobre... Nie ma co przesadzać.
Mnie najbardziej podoba się "rywalka Barbie".
Limeryków ci u nas dostatek - groziłaś tu wszystkim,
raptem trzy pokazałaś znajomym i swoim bliskim, a że
prawdę w nich mówisz dość celnie i tu nie zaprzeczam,
tutaj wytkniesz, tam wytniesz - robisz dzielnie.
Limeryki calkiem udane, zawsze lepiej sie smiac niz
plakac.
W takim klimacie gdy się poruszam krzyczy z radości ma
dusza. Bardzo fajne limeryki, dopracowane aż miło się
je czyta. Szkoda że tylko trzy. Mógłbym czytać i
czytać.