limonki
cudowny zapach i smak...kocham to...
skrawkiem ciepła ukołysz
w biodrowej kołysance
zanuć
kropelkowym menuetem
na limonkowych obszarach
frywolnie
i gdy oddechu zabraknie
posil się
tlen
spijając z moich ust
nim stracę
na ważności
autor
*Matijas*
Dodano: 2007-11-14 09:18:01
Ten wiersz przeczytano 727 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
co za dyskretny erotyzm... :))
..nim stracę na wazności....?
A pocoż tracić na ważności? Bądż zawsze ważny!
delikatny erotyk, interesujące przenośnie Podobają mi
sie ostatnie słowa :''nim stracę na ważności''..zanim
stanę się dla Ciebie nie istotny ..