LIPA
Wsłuchany w rytm przeżytej chwili,
nektarem myśli oplatam słowa.
Przeżywam czas którego niema ,
budzi się we mnie drętwa mowa.
Adrenalina sięga zenitu,
przepastne słowa drwią z niepewności.
Potrzeba chwili naszego bytu ,
który rozmywa marazm wieczności.
Poczucie winy otchłań myślenia,
tęsknota za czymś czego brakuje.
Słowo niczyje puste marzenia,
smak obfitości który się czuje.
Ale żyjemy nadzieją słowa
i bezpowrotną myślą Edypa.
Czy zrozumiała ma drętwa mowa,
bo jeśli nie to będzie lipa.....
Komentarze (7)
.....zabawa słowem lipa...;-))) dystans do siebie i
szczypta ironii....przyprawiona rytmicznym
wierszem....;-)))
Bardzo dojrzałym i mądrym słowem zapisane
myśli...brawo..
Podoba mi się wiersz rozhuśtany kontrastami wzniosłych
i pospolitych słów.
Nie zrozumiała do końca :).."Nie ma" osobno..zresztą,
jak to się ma do "chwili"? Tak z 5 przecinków w
środkach wersów dodaj..np. "bo jeśli nie, to będzie
lipa" i rymy popraw..aby jak najmniej gramatycznych
:)..Stosunek przynajmniej 3-1..czyli jeden
gramatyczny(tych samych części mowy) na 3 inne.. M.
No no poprawiasz się w pisaniu :)
"tęsknota za czymś czego brakuje" ani to mowa drętwa,
ani lipa, tylko twórczość znakomita ;-)
bliskość przepędzi adrenalinę a otworzy prawdę uczucia
Wiersz wymowny ładny ma klimat niecierpliwości
Dobrego dnia::)