Lipcowe kochanie
W kolory lipca wdzięcznie ubrana,
poziomką pachnie i macierzanką.
Cicho szepnęła pod kopką siana
- chcę być lipcową twoją kochanką.
Jarzębinowe nosi korale,
na głowie wianek z porannej rosy.
W nagim uśmiechu też jej wspaniale
- jak ja uwielbiam, te sianokosy.
Na miękkim sianie sobie przysiadła
i jagodowym oczkiem mrugnęła,
że dziś na deser ciacho by zjadła
- więc chodź tu do mnie, szybko już
teraz.
Niechaj lipcowe słonce zazdrości,
niech rozkołyszą się wkoło drzewa
i zadrży ziemia z tej namiętności
- lipcowy koncert niech nam rozbrzmiewa.
Kazimierz Nowacki
Komentarze (15)
Dziękuję bardzo za miłe komentarze :) Pozdrawiam
wszystkich serdecznie.
Lubię Twoje wiersze romantyczna duszo:-)
Ładny, lipcowy wiersz:)
to by być mogło
piękne kochanie
na tym przecudnie
pachnącym sianie
dziś jeszcze chętnie
pewnie bym poszedł
wspominać młodość
gdyby nie oset:)
prześliczny wiersz
pozdrawiam pięknie:)
Uroczy pachnący sianem
i macierzanką wiersz.
Miłej niedzieli:]
Pięknie Kazimierzu. Pozdrawiam:-)
Fajnie :) pozdrawiam
Sielanka w rytmicznym wierszu. Miłej niedzieli.
wiersz płynie po miłosnej krainie,,,,pozdrawiam
cieplutko
przyjemnie było czytać :)
Milutko i romantycznie:)
Pozdrawiam:)
bardzo piękny wiersz
Sianokosy... Ech ;-)
Dziękuję i pozdrawiam :)
Bardzo piękny wiersz.Perełka.Wrócę tu
jeszcze.Pozdrawiam serdecznie.