Lipcowe pragnienia
/Z szuflady/
teraz jest tak dobrze
rumieńce na twarzy
marzenia w obłokach
serce wartko mknie
zapach kwiatów lipy
w oddechy wplątany
smakowity nektar
spijam z twoich rąk
nieważne dziś, jutro
wsłuchaj się w śpiew ptaków
połóż na ramieniu
delikatną dłoń
przytul choć na moment
myśli rozbiegane
w miłym dla nas cieniu
z pragnieniami siądź
ułożę przy stopach
stokrotki i chabry
makami przybiorę
kratkowany koc
nie martw się maleńka
tym co się wydarzy
wymierz ciemnym chmurom
pstryczka prosto w nos
Komentarze (5)
optymistycznie i bardzo romantycznie...eh...
bardzo śpiewny. pozdrawiam ciepło :)
Bardzo ładnie, przyjemny wiersz.
kusi mroźny kusi jak to zwykle bywa, "nie martw się
maleńka" - potem pstryczka w nos, będzie nowy temat
do smiechu i grzechu, nie martw się maleńka, taki
to twój los. NIE bądź głupia, weź się i pozbieraj do
kupy. Tu kupa=całość.
piękna sielanka Uśmiechów wiele przesyła Bardzo
urokliwy wiersz pięknie napisany z ładunkiem uczucia
Wiersz ma energię Duży plus Pozdrowienia:)