Lipcowy wieczór
Słonko już zaszło i kończy się dzionek,
już je pożegnał ostatni skowronek,
jeszcze mu wdzięczne cykady wtórują,
cichnącym basem opowieść swą snują.
Jaskółki śmigłe już dzień pożegnały,
gdy słońce zaszło do gniazd się
schowały,
ich liczne pary miłością złączone,
w objęciach czułych bezpiecznie wtulone,
dziękują niebu za misję spełnioną,
za trójkę piskląt z trudem wykarmioną,
za loty niczym nieograniczone
i dni spokojne przez los niezmącone.
A Bóg lustrując swą ziemską krainę,
dogląda każdą żyjącą drobinę,
sprawdza kto mąci uczynkami złymi,
wciąż straż trzymając z Aniołami swymi…
Komentarze (22)
baaardzo na tak
pozdrawiam :)
klimatyczny i nastrojowy. z dużą przyjemnością :):):)
Ślicznie i przyrodniczo :)
pięknie obrazowo ... dziękujmy Bogu za ten piękny czas
;-)
pozdrawiam :-)
Dużo dziś przyrody na beju! A lipiec jest wyjątkowo
piękny ( bo nie taki upalny)
Ładnie
Lipiec był dosyć ładnym miesiącem:-)
Pozdrawiam:-)
Bardzo ładny wiersz, rozmarzyłam się +++. Pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo na TAK
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo na TAK
Pozdrawiam serdecznie :)
obrazowo , z wiarą,,pozdrawiam :)
Ładnie napisany wiersz
Pozdrawiam
bardzo ładny wiersz .. jak widzę masz za co Bogu
dziękować tak jak każdy z nas ...
Bóg ponad wszystko i wszystkie struny trzyma w
dłoni...niechaj wszystko na ziemi Jemu się pokłoni...
pozdrawiam
Uwielbiam właśnie takie wiersze. pisać i czytać.
Pięknie.+ i Pogodnego wieczoru.
Świetny wiersz i klimat ciepły,
w taki piękny wieczór letni!
Pozdrawiam!