LIPNE FRASZKI
Do kościoła w niedzielę
wielu tylko chodzi
jak wchodzi grzesznikiem
tak samo wychodzi.
-**-
Panieneczka w mini
czerwone usteczka
rozjaśnione włosy
w krzyżu siódemeczka.
-**-
Obiecał poprawę
i święcie w nią wierzył
dopóki z nieletnią
miłości nie przeżył.
autor
Koncha
Dodano: 2014-04-04 10:49:55
Ten wiersz przeczytano 1543 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Dlaczego lipne? Szczere do bólu. A ta panieneczka w
mini to ma chyba ma Alzheimera, albo super zgrabne
nogi. Kobitki nie śmiejmy się! Same może kiedyś
dożyjemy tego wieku.
Fraszki świetne!
re:Jędrula Kossoń
Brawo Jędruś, należycie odszyfrowałeś, dlaczego moje
fraszki są "lipne"
Pozdrawiam Ciebie na serio, bez lipy:):):)
Line fraszki z lipnego życia.
Z życia wzięte, świetne, rzeczywistość realna. Tak,
tylko tu przychodzi głęboka refleksja...Dlaczego tak
się dzieje??...Pozdrawiam serdecznie.
takie prawdziwe :)
pozdrawiam :)
Świetne,potrafisz obserwować.Pozdrawiam serdecznie.
Cóś w tym jest, że tak prawdziwie piszesz fraszki
Kotku :)
Świetne refleksyjne fraszki, samo życie. Pozdrawiam
cieplutko.
Nie lipne, tylko bardzo życiowe i fajne bardzo.
Pozdrawiam:))
fraszkowato, refleksyjne i z uśmiechem - pozdrawiam
Dawaj więcej konciu.
A ja pod Twoim:). A co do kościoła, to często w
niedzielę pracuję:) Może i dobrze. Dobranoc
Prawdziwe, wyraziste, ironicznie "uśmiechnięte". Dla
mnie bomba:)
Miłego!Pozdrawiam:)
ta środkowa życiowa, prawdziwa - a niech tam chodzą w
mini, póki mogą chodzić;) pozdrawiam
Prawdziwe!!!
Pozdrawiam serdecznie!