Lis
Arkadiusz Łakomiak
Polował lisek na kuropatwy,
mocno się starał, bo to niełatwe;
lecz jednej rzeczy lis nie przewidział,
dawno tych ptaków, nikt tu nie widział.
Nagle usłyszał jakiegoś dzika,
ale ten z oczu zaczął mu znikać.
Lis wtedy sztorcem nastawił uszy
i z całej siły na niego ruszył.
Dzik nie był mały, lecz bardzo duży,
uciekał lisek, że aż się kurzy.
Pod drzewem trafił na ślady jeży,
szuka i węszy, zapach nieświeży.
Chciał upolować maleńką sarnę,
nadepnął gałąź, wszystko na marne.
W trawie napotkał grubego wróbla,
ale go złapać, to sprawa trudna.
Nie wiedział biedny, co teraz począć,
usiadł przy drzewie, aby odpocząć.
W ten patrzy, kwoka koło kurnika,
na widok ptaków dostawał bzika.
Czuł wtedy w sobie lisią naturę,
kogut go drapnął, przetrzepał skórę.
Drogą szła wolno, samotna gąska,
czekała liska smaczna przekąska.
Już widział suto stół zastawiony,
obiad spłoszyły lecące wrony.
W pobliżu wyczuł malutkie myszki,
już z głodu marsza grają mu kiszki,
gdy nagle! Wszystko wkoło się chowa,
bo przeleciała opodal sowa.
Powrócił smutny do swojej nory,
przymierał głodem od tamtej pory.
Wszyscy się śmieją, bo pusta miska,
a mi po prostu, żal pana liska.
Komentarze (63)
pechowy lisek
Bajki zawsze mają morał to jest wnich dobre ,a z
liskami tak to bywa ,czasem i oni podwinąć muszą
kitkę.
A u mnie pod lasem lisek nie jedną kurkę mi
porwał...sympatyczne wszystkie bajeczki:)
no pierdoła jakaś nieprzystosowana z liska tego
albo...pechowiec:)
Jaleku? Zaraz zajrzę, bo przyznam szczerze, jeszcze
nie czytałem
zresztą te głosiki tutaj świadczą dobitnie o tym, że
jesteś i lubiany, i doceniany, więc uśmiech nr 7
proszę i pisz :)
No, nie da się ukryć - smutno. Ale wiersz jak zawsze
bombowy. napisałem Jaleku pod wierszem w tej właśnie
kategorii wagowej, że pewnie zrobiłeś się nerwowy po
ujrzeniu konkurencji, bo napisał wiersz równie świetny
jak Twoje :))))) Zrozum, że to też jest sztuka. A
wierszach poważniejszych staraj się unikać rymu a-a
b-b i rymować rymem dokładnym. z pewnością warto sobie
poczytać innych autorów - szczególnie młodoplskich
jeśli chcesz rymować. Pozdrawiam
Wciągający wiersz. Z pewnością potrafi zaciekawić za
równo małych jak i dużych czytelników:)Biedny lisek:)
Pozdrawiam:)
Lisy są właściwie wszystkożercami, i też jedzą
rośliny, zwłaszcza owoce, jagody - więc, to może
szansa dla biednego liska. Pozdrawiam :)
Pięknie i ciekawie napisany wiersz, powinieneś wydać
książeczkę dla dzieci,pozdrawiam cieplutko :)
Powiem szczerze, że mi się żal zrobiło tego biednego
rudzielca mhmmm dobrze wiemy żeby żyć trzeba coś na
ruszt wrzucić, a ten Twój lisek to taki pechowiec:(?
Co do wiersza powiem szczerze, że jest piękny i wart
przeczytania, za który chciałabym tylko podziękować:)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Smutne to, że trzeba dzieci uczyć praw natury...
wiersz bardzo dobry w czytaniu. Pozdrawiam.
ładna bajka...lis też ma potrzeby, tak jak wszyscy...
Panie Misiu, bajkopisarzu:)
Wiersz jak zwykle, super.
Szkoda mi liska, bo poszedł spać o suchym pysku ale
jak mu głód porządnie da 'popalić' szybko nieborak
nauczy się polować.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobry wiersz z morałem
:)