Lis
Lisem jestem, zawsze lisuje często
przekombinuje.
Bo już jestem taki zakłamany, że gdybym
stanął w prawdzie.
Prawda zabiłaby mnie i już.
Uciekam przednią, nie chce jej zobaczyć.
Traktuje ją jak wróg.
Czy to się kiedyś zmieni?
Boże.
Czy to serce się przemieni?
Powiedz.
Czy ja wyjdę kiedyś z tej lisiej norki?
Czy będę potrafił ciebie słychać, tobie
ufać w ciebie wierzyć?
Nie wiem...
Chciałbym za tobą pójść, a nie wiecznie
uciekać przed tobą.
Chciałbym służyć ci, a nie potrafię.
Chciałbym ufać ci, a nie żyć sobą.
Chciałbym wierzyć ci, a nie podążać swoją
drogą.
Dlaczego ja nie potrafię?
Powiedz.
Proszę powiedz mi, piszę do ciebie ten
wiersz jak list.
Chodź lisem, jestem i mam rudą kitę.
Chytry umysł i wyobraźnię, którą
potrafiłbym wykreować świat.
Często tworzę swój własny.
Łatwo w niego wpaść.
I dlatego tak często wpadam w sidła, jak
lis.
Proszę, przyjdź.
I uwolnij nas od złego.
Przyjdź i wyzwól mnie z tego ego.
Choć często nie potrafię żyć życiem.
Proszę ciebie abyś był moim byciem.
Do ciebie wołam, bo chce cię pomimo wad
pokochać nad życie.
Krzysztof Toporek
Komentarze (8)
:)
Lisuje słowotwórstwo. Dlaczego by nie. Dzięki za
zwrócenie uwagi na ort. Ortograf jednak nie zawszę
wszystko wyłapie i ja też coś przeocze.
tańcząca z wiatrem polecam sprawdzić też moje inne
wiersze. Bo ten jest bardziej. Hm osobistym wołaniem
do Boga w formie wiersza.
Choć może mam po prostu taki styl bez warsztatu. Cóż
doceniam krytykę. Przyjmuje i będę się starał tworzyć
lepiej.
Warsztatu brak kompletnie,
a treść wydumana.
Przegadany. Zwróciłbym go na warsztat.
Lis lisuje, bombastyczne:)))))
Przemawia do mnie wiersz, bije po twarzy tych ktorzy
mowia o zyciu w realu, zaklinaja sie ze tam wroca by
pozniej godzinami sleczec na komputerem w necie,
oklamujac siebie ze sa zgodni z soba, tancza tak
miedzy klamstwem a chciwoscia, pozdrawiam.
Nie wstyd dawać tak beznadziejny tekst, kompletnie
niedopracowany?
Co to znaczy lisuje, jest takie słowo?
Gdybym staną w prawdzie,
raczej staną/Ł
Najpierw trzeba poćwiczyć pisownię, a dopiero później
pisać te swoje głupoty.
Chce cie pokochać nad życie, chyba cię, jeśli już.
Wiersz jest czystą GRAFOMANIĄ!
Nie kombinuj, mów otwarcie. To najprostsza droga.
Pozdrawiam.