Liść
wracając do domu
podziwiałam złote liście
wypoczywające na trawie
tylko wiatr nie pozwalał im zasnąć
schyliłam się
aby podmieść ten najmniejszy
ledwo widoczny liść
tak delikatny i kruchy
jakby był czyjąś zaginioną łzą
dobrze wiem czyją
byłam tu kiedyś
podobnie zimnej jesieni
gdy drzewa czesały swoje włosy
podobnie jak teraz wracałam
do domu pełnego ciepła
tylko jeszcze wtedy
Ciebie jeszcze nie znałam
dobrze jest mieć puls pod kontrolą
dobrze a jednak bardzo ciężko
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
Nieźle cicha myszka...
Pozdrawiam
Paweł
Podoba mi się ten refleksyjny spacer. Co myślisz o
zmianie
"aby podmieść ten najmniejszy
ledwo widoczny liść" na
"aby podnieść ten najmniejszy
ledwo widoczny"
"podobnie jak teraz wracałam" na
"tak jak teraz wracałam" i
"tylko jeszcze wtedy
Ciebie jeszcze znałam" na
"tylko wtedy
jeszcze ciebie znałam"?
Miłego dnia:)