Liść figowy
Zrzuć w końcu te liście!
Pokaż miejsca piękne, nagie.
Stoję obok, czekam w nerwach,
liść za liściem wolno spada...
co mam robić w przerwach?
Wiem, wiem, że za wolno
akt natury się odsłania.
O! Już widzę parę nagich gałązek
ale ile jeszcze mogę czekać...
do podwiązek.
Oczy z orbit już wychodzą,
pokaż w końcu swą koronę!
Chyba mam prawo widzieć
w pełnej krasie swoją żonę.
Ja nie mogę się rozebrać,
siła wyższa w tej naturze.
Jestem inny, napiętnowany,
ot po prostu jestem bydlak...
com ja winny – Świerk Iglak.
Komentarze (21)
ładna figa Ci wyszła:)
:) elegancko, ukłony :))
Bardzo wyjątkowy erotyk i jak erekcjato, zaskakuje na
końcu. Pozdrawiam z uśmiechem :)
Z uśmiechem:)
Wyjątkowy erotyk, Karolu:)
Pozdrawiam
rozmarzyłem sie w Twoich romantycznych obrazach
pozdrawiam
Moje klimaty,bardzo dobre.Pozdrawiam serdecznie.
dobre,pozdrawiam
Świetny pod każdym względem!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Sprytnie napisany wiersz.Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam
boski każdy wers :) 10 punktów
Karl jesteś niemożliwy hi hi hi:)))) Masz literówkę w
..jeszcze czekać..
"Stoję obok, czekam w nerwach,
liść za liściem wolno spada...
co mam robić w przerwach?"
Dobre... :)
To erotyk osobliwy, jesteś Karlu niemożliwy:))
Pozdrawiam:)
Gdyby iglaka w dół ściągnąć - byłoby erekcjato! Fajny!
Pozdrawiam 'D