LIŚĆ OPADŁ
Nie ma już dni dostatnich,
dyszących zapachem lata,
listopad warkocze smutku,
w kolory jesieni wplata.
Zaprawioną deszczem,
nostalgią i słotą,
wymieszaną przez wiatry,
porzuconą w błoto.
Nie ma kwietnych kobierców,
kobiecych przyzwoleń,
ich śmiechu perlistego,
namiętnych zniewoleń.
Wszystko, jakby skinieniem
różdżki czarodziejskiej,
skończyło się pod tchnieniem,
jesieni zwycięskiej.
autor
zdzisław
Dodano: 2011-11-11 09:53:31
Ten wiersz przeczytano 1109 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
tak, jesień zwycięża, ale jest w niej jakiś nieodparty
czar :-)
Każdy dzień zbliża nas do wiosny :))))
Uśmiechnij się :)
Jesień też minie! Pozdrawiam!
Można popaść w melancholię - kiedy się traci aż tyle:)
Pozdrawiam serdecznie.
Zdzisiu nie masz w sobie ducha walki,czyzbys poddal
sie jesiennej melancholii?Spojrz na piekne liscie
pelne dzisiejszego slonca i usmiechnij sie kochany:)
Pozdrawiam serdecznie+++
Dni już dawno już nie dyszą,
jesień je zamordowała swoim tchnieniem,
zachłanna taka.
Pozdrawiam:)
"listopad warkocze smutku,
w kolory jesieni wplata." - bardzo ładny obraz
jesieni, wyczuwalna moc "jesieni zwycięskiej."
Cieplutko pozdrawiam + zostawiam
ach te "liściopadły"
ech, trzy swetry, futerka...czapki i oczy za mgłą
...bo okularki zaparowały:-))
cudny wiersz Zdzisławie bardzo ładny i zwarty świetnie
się czyta pozdrawiam serdecznie