...liście...
rdzawo złoto miodowe
tworzą bukiety słoneczne
niczym chryzantemy tęsknotą
stoły przystrajają wazony nagrobne
w ciszy miłością wiązanki jubileuszowe
nie wszystkie da się pozbierać
wiatr je nawiewa tworząc pagórki
otulając drzewa aż dech zapiera
czas zatrzymują gotowe na wspomnienia
tuląc miłość czasem istnienia...
2011-10-31
Komentarze (11)
w:) dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Sacrapedro, jeśli krytyka, to jakaś konstruktywna, po
to jest ten portal, tak mniemam, żeby uczyć się od
lepszych. Myślę, że "pojechabyś" i po Mickiewiczu czy
Słowackim, gdyby wstawili się pod pseudonimem. Do
rzeczy, krytyku, do rzeczy:)
neo, mnie też kiedyś tak samo rozstrzelił się druk.
Czyta się źle, pościskaj:))
Autorka bardzo się silił na poetyczność tego
wierszyka,przez co wyszedł taki bełkot:
w ciszy miłością wiązanki jubileuszowe
tuląc miłość czasem istnienia...
Ładne wersy, szczególnie ostatnie dwa :)
Fruwają niesfornie, gdy wiatr je z drzew porwie!
Pozdrawiam!
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Bardzo na tak. Pozdrawiam
Ich zgrabne tańce pomagają nam wiele zrozumieć.
Piękny wiersz... +++
Pozdrawiam
lepiej by się czytało gdyby były mniejsze odstępy
miedzy wierszami:-) Pozdrawiam