Liście klonu...
Złość kumulował tak długo
Aż zalał się czerwienią
A nienawiść ukryła się pod
Żółcią, brązem i kroplami czerni...
Kolejny naśladując wiernie
Poprzednika swego
Pluł nienawiścią
Kreśląc takie same kręgi...
Inny z identyczną precyzją
Jak pierwszy i poprzednik jego
O nienawiści nieskończonej
Krwawe śpiewał pieśni...
Identyczny do poprzedniego
A poprzedni do następnego
Homogenia dusić nas będzie
Aż do dnia ostatniego...
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2007-01-29 13:02:01
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.