Liścik
Na moją ławkę spadł
liścik od Ciebie.
Piszesz mi,
że nie rozumiem,
nie umiem,
nie wiem,
Chcesz we mnie widzieć księcia
na srebrnym rumaku,
ja jestem zwyczajnym
młodym chłopakiem.
Pragniesz,bym Ciebie
pochwycił w ramiona,
a ja nie wiem jak
moją nieśmiałość pokonać.
Więc Ci odpisuję
moja Dulcyneo,
że nie rozumiem,
nie umiem,
nie wiem...
Jestem zielony,
może duże zero,
kocham Cię jednak
miłością szczerą.
Rzucam mój liścik
pod Twoją ławkę,
Ty czytasz,
obdarzasz anielskim uśmiechem.
O rety!!!
Jak tu zrozumieć
te kobiety!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.