LiŚcIk
Krótki liścik mi wysłałeś,
a w nim napisałeś:
Spotkajmy się dziś
podpisałeś Twój miś.
Ja cały dzień myślałam
od kogo go dostałam.
Nagle coś mnie tchnęło
kartkę odwróciłam
i zobaczyłam
o piętnastej
pod szkołą
czekam na Ciebie
z różą czerwoną.
Niepewnym krokiem
szłam przed siebie.
Nagle z oddali
Ciebie ujrzałam
od razu poznałam.
Byłeś tym szatynem
z bloku na przeciwko
nie wiem skąd,
ale wiedziałeś o mnie wszystko.
Ja wręcz przeciwnie
o Tobie nic nie wiedziałam
i jak słup stałam...
Podszedłeś
Rafał powiedziałeś
róże dałeś
w policzek pocałowałeś.
Ja ledwo wykrztusiłam Magda
tak się zaczęła gadka.
Do parku razem poszliśmy,
bardzo długo rozmawialiśmy.
Dużo o Tobie się dowiedziałam
i Twoje wątpliwości rozwiałam.
Następnego dnia
już parą byliśmy.
Nieźle się bawiliśmy,
nigdy nie rozstawaliśmy.
Mam nadzieję,
że tak już zostanie
bo chyba nikt nie jest w stanie
rozdzielić nas Ty moje kochanie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.