List
Nie wiem co było powodem
Tego co widziałam...
Nieobecny wzrok, smutny wyraz
A to przecież te same wesołe oczy
Które kiedyś pokochałam...
Czy to ten dzień,
Tak na Ciebie wpłynął
Bo przecież pozostało wiele wspomnień
Których nie możesz zapomnieć...
Bo zły los wszystko zniszczył
Ale ty się nie poddawaj...
Nie warto...
Nawet nie wiesz jak bardzo
chciałam wtedy podejść.
Stanąć obok i z Tobą pomilczeć.
Bo sama już to zrobiłam
Nie myśl, że jestem obsesyjną wariatką.
Ja poprostu chcę,
Być jak najbliżej.
Bo myślami już bliżej nie mogę,
A ciałem, niestety tylko nie mogę.
Boję się, to będzie błąd.
Choć pewnie za kilka lat uznam, że
błędem było brak odwagi.
Chyba że ta odwaga nadejdzie...
Tak bardzo bym chciała....
Przy każdej spadajacej gwieździe wypowiadam
tysiąc życzeń.
A wśród nich jest właśnie to....
O odwagę
:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.