list
wyrosła mi w twoim liście pamięć posadzona
przed latami
zakurzone kotary wspomnień znów oddychają
teatralnym nastrojem
tymczasowy, prowizoryczny gest
świadczący fałszywie o zapomnieniu
wplótł sie w naszą rozmowę
za pośrednictwem kartki papieru oddajesz
mi
niezwykłe pisklęta wspólnych powrotów do
domu
którego nigdy nie mieliśmy
domu prawdziwego, którego konary sięgają
obłoku
unoszącego się nad zatrutym miastem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.