List
Ja proszę pana mieszkam na Smoleńsk,
dwa kroki od Filharmonii,
zbyt często w nocy nie mogę zasnąć,
„siódemka” przejeżdża, dzwoni.
Ten motorniczy bez wyobraźni,
wybudza pewnie z pół miasta,
jeździ zbyt głośno, nie ma on taktu,
a tu już prawie dwunasta.
Na wieży trębacz też nie jest lepszy,
hejnał wygrywa co chwilę,
nie ma warunków żadnych do spania
i jak tu dobrą mieć minę.
Jutro zaliczam dwa seminaria,
muszę być trzeźwa, wyspana,
jedynie w panu jeszcze nadzieja,
więc piszę liścik do pana.
Niech pan coś zrobi, żebym zasnęła,
obieca gruszki na wierzbie,
albo umówi się ze mną jutro,
na spacer może mnie weźmie.
Obok są Planty, całe w zieleni,
zapraszam na pogawędkę
i mam nadzieję, pan nie odmówi,
dziewczynie trochę natrętnej.
Jak zwykle gadam, może za dużo,
pan się w domysłach już gubi,
czy ja żartuję, czy też na serio,
czuję, że pan mnie polubi.
I to na tyle w pierwszym liściku,
nie wiem czy zrobi wrażenie?
Jestem ciekawa co też pan na to,
czy coś w relacjach to zmieni.
Komentarze (12)
Pięknie i mądrze napisane
Lubię, tak lekko i naturalnie płyną słowa w wersach.
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za odwiedziny.Faktycznie znajduję
niewysłane listy.Zapewne historia mojego życia inaczej
by się potoczyła, gdyby nie lenistwo, brak znaczków
pod ręką i skrzynki pocztowej.To była inna
epoka.Pozdrawiam Wszystkich wiernych Czytelników i
życzę uśmiechu przy lekturze.
Bardzo mi się podoba ten wiersz - list...Ciepło i z
optymizmem, a i tak melodyjnie że aż by się chciało
zaśpiewać:)
Halino w wierszu dostrzegam zmiany - o już o tym było
pisane
nasuwa sie pytanie czy ten list ten pan przeczytał ?
pozdrawiam
Świetny zabawny liścik - wierszyk. Pozdrawiam:))
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Krzemanko, a może to do innego pana? Całkiem zalotnie.
krzemanko,masz rację, kiedyś ten wiersz już był.Teraz
trochę pozmieniałam.Są to wspomnienia z lat
studenckich, kiedy mieszkałam w Krakowie właśnie na
Smoleńsk.Pozdrawiam ciepło.
na mnie wrażenie zrobił na pewno :-)
Mam wrażenie, że już czytałam ten zalotny wiersz, w
formie listu.
Podoba się. Miłego dnia.
Lekko kokieteryjnie, niebanalnie, no bo kto teraz
listy wierszem- zaciekawi:)