Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Życie

List

...tych "kilka" bezładnych słów, datego że nie jestem już (?) małą, niewinną dziewczynką i nie będę nigdy więcej...nie...nie,bo nie

przepraszam, że panu przeszkadzam
nie wolno mi podchodzić do obcych
na ulicy
a ja pana nie znam
tylko widzę czasami jak sprzedaje
pan marchewki na targu
jak się pan sztucznie uśmiecha
i nie jestem pewna, ale
chyba nigdy pana nie kochałam
czy to źle?
bo ja nie wiem, co to Miłość

przepraszam bardzo...
mógłby mnie pan nauczyć?

- słyszy mnie pan? tu jestem!-
będę grzeczna, obiecuję
nigdy nie poproszę
o przytulenie czułość o nic
i nie powiem w obecności l u d z i
że pana kocham,
usiądę tylko w kącie jak słodka laleczka
nie odezwę się, naprawdę
wierzy mi pan?

i pilnie - jak prymuska - zanotuję
w jaki sposób kogoś pokochać
co zrobić żeby być razem
na zawsze, na wieki wieków amen
ale... mozna tak do końca, proszę pana?
to wypada?
bo ja nie wiem
czy to bardzo niedobrze?

wiem, że to nieładnie
i źle świadczy o małej dziewczynce,
ale ja nie umiem Miłości
Tatuś mi nie pokazał
-myśli, że ja nie pamiętam-
ale jak byłam malutka to
zepchnął mnie ze swoich kolan
kiedy przyszłam do Niego
ze stłuczonym na rowerze łokciem

dlaczego proszę pana
nie przytulił mnie wtedy
i nie powiedział
że jestem jego małą królewną
i że mnie..że mnie chociaż trochę lubi...
bo ja Go lubię...naprawdę..

a ja, proszę pana wiem
co to znaczy - lubić
można lubić budyń i słodkie ciastka z kremem,
ale mi nie wolno ich jeść,
bo nie zasłużyłam
i od nich sie grubieje, więc nie powinnam

czyli krótko mówiąc, proszę pana -
lubić to znaczy bardzo czegoś pragnąć,
ale nie móc tego mieć, dlatego że
nie powinno się,
bo to nie wypada albo tuczy
albo najczęściej -
się na to nie zasłużyło,
ja nie zasługuję

to znaczy mi się wydaje,
że tak się lubi,
ale jak to Dziadziuś,
ktorego nigdy nie miałam- mówiłby -
głowy sobie za to uciąć nie dam
czy z Miłością jest tak samo, proszę pana?
nie wie pan?

potrafi pan tej straszej pani zza rogu
sprzedać ziemniaki na kilkogramy
i zważyć truskawki,
i policzyć pieniążki pan umie,
a wczoraj widziałam nawet
jak wybiegała od pana o szóstej nad ranem
pani Ala, zapłakana ze swoimi smutnymi
szarymi oczami
i jak się paliło u pana światło
przedwczoraj do drugiej w nocy
to znaczy ja nie widziałam ale
słyszalam od życzliwych panu
a to jest to samo, prawda?

czyli, rea..sum..ują.c.
zna się pan na pienążkach
jedzeniu seksie
prawach żądzacych światem biznesu.
- czy jak to się mówi..(?)
a nie wie pan nic o Miłości?

czy kochać to znaczy cierpieć?

halo, proszę pana!
jeszcze coś panu opowiem, dobrze?
jest jeszcze ktoś , kogo bardzo lubię
(ale nie jestem pewna, czy ja dobrze
słowo "lubić" rozumiem i czy mi wolno)
bo ja dawno temu - aż wstyd się przyznać
panience z dobrego domu (ktorą chyba jestem)
ale ja... niech mi pan to wybaczy...

więc..
kiedyś
wyszlam - uciekłam
w nocy z domku tak prawie - niby mojego
na przechadzkę,
żeby pooddychac przed snem świeżym powietrzem -
jak mawiałby mój Dziadziuś,
ktorego nigdy nie miałam.

i zobaczylam wtedy pod brudnym murem
(achhh... tak dzisiejsza młodzież!)
skulonego w kłębek malutkiego szaro - burego kotka
i bardzo go lubiłam (czy wypada mi użyć tego słowa, proszę pana?)

ale... ja bardzo lubiłam się do niego przytulać
i powtarzać mu jak bardzo go kocham
- chociaż ja przeciez nie mam pojęcia,
co to znaczy kogoś kochać...
on mi nigdy tak do Konca nie ufał
wyszarpywał się z moich objęć
nie chciał mnie
a ja pragnęłam tylko
żeby przy mnie był
i żeby pozwolił mi być
ale on i nigdy nie był "mój"
nie odszedł ode mnie,
przeciez nigdy go nie było...
ale to tylko i wyłącznie moja wina, proszę pana
nie potrafiłam nawet
głaskać go tak jak lubi

- ale... mnie nikt nie nauczył Miłości,
proszę pana..
pan też nie chce?
rozumiem
juz idę
smutno mi tylko
ale..niech się pan czasami o mnie nie boi -
- nie będę płakać, bo jestem już duża
i nie umiem płakać, ale potrafię za to
mieć zawsze taką samą wyuczoną minkę...
ooo...taaaki piękny uśmiech.. widzi pan?!

ale...nie kocha mnie pan
dlatego że
mam krzywe ząbki i jestem
szczerbata?
ja
nie
zasłużyłam
na
Miłość,
tak?

autor

Dziewczynkaa

Dodano: 2005-07-08 16:48:46
Ten wiersz przeczytano 826 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Nieregularny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »