LIST
Miła !
Nie spotkałem cienia twojego
niknącego w parku ,
nie dosłyszałem szeptu czułego
i uchroniłem się przed czarem wzroku .
Miesiąc kolejny już mija bezpowrotnie
bez wspomnień twojego śmiechu ...
Nie żartujesz z Poezja przekornie
twierdząc , ze jest jak niemowlę -
bez grzechu
Nie ma ciebie w snach moich ,
po drugiej stronie rozmowy z telefonem ...
Myśli ? Już nie są takie natchnione
i żaden wiersz papieru nie ukoi ...
Muzo miła !
Czekam, choć na kartkę ,
na której napiszesz choć adres zwrotny
...
Dawniej Errato uważałem za matkę ,
dzisiaj przez Uranie jestem
roztargniony...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.