List do Ż
W szepcie ciszy list do Ciebie piszę,
drżenie ust słowami krzyczy.
Milczenie strąca niepewności okruchy,
nawleka na nić paciorki myśli.
Jakże daleko pobiec można,
gdy droga kręta, wyboista?
Ile przeszkód pokonać trzeba,
by sen niewyśniony przyśnić?
W szepcie ciszy list do Ciebie piszę,
składam w całość porwane słowa.
Nicią pamięci zszywam wersy,
aby przez życie dalej wędrować.
autor
wiki20
Dodano: 2019-01-05 16:04:49
Ten wiersz przeczytano 1452 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie:)
Zatrzymująca refleksja zamknięta w pięknych
metaforach.
Pozdrawiam :)
Trzeba wysłać ten piękny list.Szczęśliwego również
życzę.
Pięknie...
Nie rozpisuję się, mam problem z
klawiaturą...
Pozdrawiam serdecznie:)
Zszyłaś piękne wersy.
nasze życie jest listem co piszemy cały czas do Pana
składamy słowa i gesty modlitwy uczynki już od rana
nasze życie to list co wiąże losów wiele
nasze życie to spotkanie rąk w naszym
kościele
nasze życie to mnogość przesyłek zamkniętych w
dzieciach
nasza przyszłość nie posyłana w esemesach
na koniec paczką sosnową wysłani
pod drzwi niebiesiech Pańskich granic
pozdrawiam świątecznie
pięknie i wzruszająco, pozdrawiam
bardzo piękny list w jedną stronę
Piękne wersy...
Pozdrawiam noworocznie:)
...tak, list do życia, do naszej bytności...
pozdrawiam:))
Wiersz pisany sercem i tęsknotą,
cóż myślę, że dobro i miłość których doznaliśmy może
być wsparciem dla nas w dalszym życiu.
Pozdrawiam świątecznie Wiki, a wiersz oczywiście mi
się podoba :)
Ile przeszkód pokonać trzeba,
by sen niewyśniony przyśnić?
pewnie dużo, ale warto... :)
Piękny list.
Miłej niedzieli.
Piękne metafory:)
Pozdrawiam***
b.ładnie
miłej niedzieli :)