List do Boga
Boże, który podobno
Kochasz mnie tak bardzo
Powiedz mi czemu rzucasz tyle kłód
Pod moje nogi?
Czy mało jest w tym moim ziemskim życiu
Bólu , łez
I trwogi?
Boże Drogi jak ja Ciebie teraz kochać
mam?
W swej rozpaczy idę ku ciemności
Dość!! już mam dość!!!
Boże, ja nie chcę takiej miłości.....
Ciągle dajesz zabierając po chwili
Co robię nie tak?
Czym Twój gniew wzbudzam srogi?
Czy naprawdę jestem zła?
Boże gdzie jesteś gdy Ciebie potrzebuję,
Boże gdzie Ty jesteś, gdzie??
Gdy pukam do Twego serca swą cichą
modlitwą,
Czy słuchasz wtedy mnie?
Gdy na kolana padam
I proszę Cię o chwilę szczęścia,
Gdy ręce swe w gorącej modlitwie
składam,
I proszę Cię dziś o jedno tylko,
Każ jej odejść,
Ja nie chcę umierać tak szybko.....
Każ jej iść
Ja chcę jeszcze żyć........
Niech sobie idzie
I nie skrada sie tak już po cichu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.