List do Boga
Daję Ci dziś Panie
duszę
nieukształtowaną jeszcze
promieniami słońca
ani cichym szeptem bólu
także głośnym jego krzykiem
nie naznaczył mnie jeszcze los
nie spętał moich małych dłoni
węzłem grzechu innego niż
odwieczna klątwa Ewy
Daję Ci dziś Panie
tysiące uśmiechów, takich
które pozornie nic nie znaczą
ale daję Ci także ten pierwszy
który jest początkiem
tych kilku tysięcy, które nastąpią po
nim
Daję Ci dziś Panie
mój pierwszy wschód słońca
nad horyzontem
ziemskiego pielgrzymowania
Daję, bo wiem
że jesteś ze mną nie od dziś
i także nie od wczoraj
a gdy wezwiesz mnie kiedyś
do krainy Wiecznej Szczęśliwości
wtedy z radością opowiem Ci
jak piekny i przyjemny był
wschód słonca i uśmiech
ten pierwszy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.