List do Boga
Z wiarą upadam czuje, że otchłań mnie przyciąga już w dół ten spadam lecz On pomocną dłoń mi wyciąga...
To ja człowiek stracony
proszę Ciebie o wybaczenie
mój los pewnie splamiony
choć ja obiecuję, że się zmienię.
Więc piszę do Ciebie,
bo tylko Ciebie mam przy sobie
uwierzyłem w samego siebie,
gdy potrafiłem żyć w Tobie.
Zawsze mam Cię w sercu
i noszę na ciele
nie raz zwątpiłem
lecz zawsze znaczyłeś dla mnie tak
wiele...
Kiedyś stanę przed Tobą
i oddam chwałę wielkiemu
ja napisałem do Ciebie
byś pomógł słabemu!
Chcę więcej nie grzeszyć
chcę zamknąć ten przedział
z życia, miłości się cieszyć
byś Ty o tym wiedział!
Ja piszę do Ciebie
byś pomógł wyciągnąć mi wnioski
marny człowiek prosi o szansę,
bo Tyś jest ten boski...
...
Napisałem swą wiarą,
a zinterpretowałem nadzieją
na razie po prostu cichnę,
gdy demony ze mnie sie śmieją.
...
Więc piszę do Ciebie,
bo wierze, że ukaże mi się Twa droga
ja piszę do Niego
do mojego Boga...
Komentarze (6)
Bóg napewno wysłuchał Twojej modlitwy, on Kocha
wszystkich. Pamiętaj również, że ktoś co czuje skruchę
i chcę się poprawić bardziej go cieszy, niż osoba,
która modli się codziennie bez wiary w sobie ( tak
tylko, bo tak trzeba).
pod wrażeniem...słów..emocji..i prwd...pozdrawiam
Piękna,prawdziwa modlitwa do Boga.
wiersz naprawdę bardzo dobry,taki rachunek sumienia i
głeboka wiara która naprawdę jest rzadka,nie stety
drogi nam nikt nie wskaże musimy iść nią sami i mimo
naszych grzechów trzeba być zasze człowiekiem..
nigdy nie jest za późno uwierzyć :)) Wiersz naprawdę
bardzo szczery i piękny.
Ludzie grzeszą,ale rzadko przyznają się do
grzechu...każdy ma słabości ale wiara w Boga pomaga
dalej żyć i trzeba zawsze wierzyć:)Bóg wszystko
wybaczy...Bardzo mi się wiersz podoba...taki
szczery.Czujesz skruchę...