List... do Ciebie
Robiłam porządek,
w szafce nocnej, i przypadkowo
natkęłam się na listy od Ciebie,
które tak bardzo ukrywałam przed
światem.
One mają już, swoją historię
tak jak każdy z nas, ma swoją biografię,
tak one są certyfikatem Twojej miłości do
mnie.
czytałam je, czytałam i szukałam w nich
tego,
co pisałeś między wierszami,
bo być może czegoś nie znalazłam,
ale w listach już nic nie było.
Nie szukałam na próżno,
ja jednak znalazłam coś w sobie.
Płakałam.
Dopiero teraz wiem,
jak ważny dla człowieka jest człowiek.
Rozmazał mi się cały makijaż,
ale nie jest on porównywalny do tego,
co w nich pisałeś.
Nadszedł czas na mnie,
teraz ja do Ciebie napiszę,
tak jak Ty to robiłeś,
bez okazji,
po prostu..
Komentarze (3)
Bardzo podoba mi się ten wiersz.Życiowy,wzruszający
-Cała prawda!Dziękuję za komentarz,to prawda,że wiek w
miłości nie ma znaczenia,bo któż nie chce kochać i być
kochanym!On wie o tych wierszach,to trwa lata,a ja nie
umiem przestać Go kochać,On zgadza się ze mną i na tym
koniec.Pozdrawiam serdecznie
Czasem warto poświęcić makijaż aby dowiedzieć się, jak
ważny dla człowieka jest drugi człowiek...
czas sentymentu nastał czas odkupienia zawitał
czasz złości dawno już zgasł a życie na nowo
rozkwita plus