list do hrabiego
drogi Hrabio
wiem, że mnie znasz
potrafisz rozpoznać moją smutną twarz
zazwyczaj wesoła
z radości skacząca
ale tak naprawdę we mnie nie ma słońca
nie mów mi proszę
co mam rzucić nagle
życie codziennie podpala mi żagle
mogłabym powiedzieć
a Ty mógłbyś słuchać
doradzić, pocieszyć i udobruchać
lecz ja bym się bała
że mu to powiesz
a mi smutniej będzie w mojej biednej
głowie
bo jak by to było
gdybyś wszystko znał
znałbyś każdą cząstkę, która we mnie
trwa
wszystko co gra
i wszystko co męczy
żyje w mej głowie, wręcz kocha ją
dręczyć
nie wiem jak bym czuła
mówiąc Ci wszystko
zdradzając jak miota mną to wietrzysko
kto głowę zajął
bo czy Ty to zrozumiesz...
(trzeba tu więcej, nie tylko umieć)
miłość paskudna
otworzyła wrota
do wiecznych piekieł ziemskiego żywota
Komentarze (15)
Marta Surowiecka
kto wie, może nastrój wnet przyjdzie, a kolejny list
do hrabiego sam się napisze, pozdrawiam serdecznie :)
to żarty, ale na serio:)
Świetny początek, zaintrygował mnie na maksa,
napisałabym kolejny list do hrabiego - naszego "pana"
mężczyzny codziennego:) Drogi Hrabio...wyjrzyj zza tej
gazety i przytul mnie trochę. Ps.kupiłam wieszak na
parasole, ale nie wiem jak poradzić sobie z
gwoździami/wkrętami...i takie tam:))
Miłego dnia, Aniu :))
Ankhnike
Akurat takich zawiłości miłości tu na szczęście nie
ma, pozdrawiam
Przede wszystkim trzeba chcieć zrozumieć, nie tylko
potrafić. Wygląda, że ten ukochany chce, gdy tymczasem
ten u boku coś nie bardzo już o to dba; a sprawa się
komplikuje gdyż panowie się znają i wygląda na to, że
dobrze. Ja ten wiersz tak właśnie odbieram, ale może
płynę gdzieś obok. Pozdrawiam serdecznie.
anna
wyznanie tego wprost również byłoby czynem ryzykownym,
pozdrawiam serdecznie
TOM.ash
bardzo ładny komentarz :)
Angel Boy
pozdrawiam serdecznie :)
Dziadek Norbert
akurat nie do Boga skierowane są te słowa (ale więcej
nie mogę zdradzić),
myślę, że możemy zadbać o to, żeby ta kara trochę
weselszą była, chociaż rzeczą łatwą to nie jest
wandaw
dziękuję pięknie
_wena_
niezmiernie mi miło czytać taki komentarz, Twoja
poezja bardzo mi się podoba,
każdy jest inny, więc style pisania też się różnią,
może o to chodzi :)
pozdrawiam serdecznie
Lila Teresa
to jest sprawa trochę skomplikowana, szanse
niewielkie, sytuacja niełatwa, ale ryzykownych kroków
nie chcę podejmować, ponieważ niemało mnie to mnie
kosztuje,
ostrożnie i z wyczuciem, zobaczymy co będzie dalej,
dziękuję ślicznie i pozdrawiam
DZIĘKUJĘ PIĘKNIE ZA KOMENTARZE I MIŁE SŁOWA :)
świetny, choć smutny wiersz
podoba mi się styl jakim piszesz
ja tak nie potrafię
ciepło pozdrawiam
Czasem i tak bywa że miłość prowadzi do wrót piekła
Mimo smutnego przesłania bardzo podoba się wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutna ta Twoja miłość, można coś z tym zrobić?
Powodzenia...
Fajna, smutna rozmowa z Bogiem.
Sądzę, że przyszliśmy z niebios na ziemię za karę.
Taki fałszywy, niby raj na ziemi...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
To naprawdę dość mocny przekaz, mocna treść...
Pozdrawiam serdecznie +++
Moja mama mówiła, że nie ma co się całkiem obnażać, bo
potem już nic nie możesz pokazać... pozdrawiam :)
Niech ta piosenka bedzie komentarzem:)
https://www.youtube.com/watch?v=27h-94KsfcU&feature=yo
utu.be
miłość głęboko skrywana- boli. Najlepiej byłoby ją
wyznać ukochanej osobie, w innym wypadku to ryzykowne.