List do kobiety!
Ulotną miłością
zaskarbiłaś serce!
Uprzejmym słowem
dałaś nadzieję?
Lekkim uśmiechem
wyzwoliłaś uczucia!
Kresu alienacji
doznałem wiary!
Lepszego jutra
oznaczyłem datę!
Zepsutym klimatem
robiłaś plany!
Kłamstwem, obłudą
oszukałaś mnie?
Szyderczym tonem
pokazałaś egoizm!
Powrotem osamotnienia
poczułem prawdę!
Niepewnością drogi
zerwałem nić!
Rozumom dzieci
zniszczyłaś świat!
Sobkowskim podejściem
wyznaczyłaś drogę?
Życiową ucieczką
przekreśliłaś wszystko!
Styrany życiem
wychowałem je!
Ubytkiem uczuć
odnalazłem siebie!
Roman Andrzej Kargul
Komentarze (3)
Dobry pomysł na wiersz... pomimo dramatyzmu pozdrawiam
:)
Napiszę tylko, że jest mi przykro.
rozkocha i zostawi ... heh, samo życie, tragedia by
tak bawić się uczuciami bez żadnego wewnętrznego
zasyfienia własnego sumienia ... pozdrawiam, mam
nadzieje że odczułeś tego na własnej skórze