List do Mikołaja zwanego Świętym
Jeśli znasz właściwy adres, daj znać...
Drogi Mikołaju,
piszę do Ciebie pierwszy raz,
nie z raju,
lecz z łez potokiem płynącej krainy,
gdzie liczba pogrzebów...
po trzykroć przekroczyła
upragnione chrzciny.
Gdzie dzieci już wszystkie dojrzały
a ciotki zdziecinniały...
Piszę w nadziei, że dasz nam w
prezencie,
nasze za lat czterdzieści pstryknięte
zdjęcie.
Na obrazie pośrodku...
dwojga staruszków oczy
błyszczące jak znicze,
ich twarzy, z bruzdami...
radosne oblicze.
Wokół rodzinka się zaprezentuje,
każdy czyimś jest synem,
bratem, siostrą lub wujem.
I wszyscy z jednego rodu się wywodzą,
w życiu służą sobie nawzajem,
nikomu z bliźnich nie szkodzą.
Taka fotografia to moje marzenie,
jej poświęcam na wieki
każde moje tchnienie.
...lub prześlij w moim imieniu.
Komentarze (3)
Bardzo ciekawy wiersz. Życzę Ci tej fotografii
Oby Mikołaj dostał ten list :)
Każdy marzy chyba o takiej fotografii, piękny wiersz:)