list do Pana B.
/z szuflady z serii "apelacje"/
piszę dziś do Pana w nietypowej sprawie
zgłaszam zażalenie nie - to nie jest
żart
zabrałeś mi siostrę dobrze jej u Ciebie
ale na co Tobie zastęp innych bab
rach-ciach zamącą w głowie
zbałamucą i zostawią
znam ja ich sposoby
zrozum biedny chłopie
gdzie kucharek sześć
w kiszkach grają marsza
prędzej z głodu padniesz
niż doczekasz strawy
zatem Drogi Panie
odpraw ją z powrotem
Ty na tym nie stracisz
a ona - kto wie
dam ci kęs spróbować
gdy coś ugotuję
PS.:
a jak prośby nie posłuchasz
o wszystkim doniosę
jak zwykle - uprzejmie
niżej podpisany
uniżony sługa
Komentarze (2)
gdzie kucharek sześć tam cycków dwanaście.
Brat najpierw grzecznie prosi Dobrze mieć brata:)
Pozdrowienia