List do PB
Nie będzie nam już dane…
…albo nie…
…nie może być nam już dane,
Troszczyć się o siebie
W ten sposób.
Nie wiemy nawet czy to dobre było,
-chyba zbyt skalkulowane.
Tyle czasu mentalnie „razem”
Zostawia rysę na umyśle
(jeśli rysa nie-złą być może).
Zadbać trzeba, by nie rozpękła (ona)
do wielkości Wielkiego Kanionu,
bo wtedy ratunku nie będzie.
Nie rozumiem do końca
Co to miało znaczyć,
Ale z rozsądku proponuje
rozszyfrować jako nic złego,
Bo przecież mówiłeś:
„Po owocach…”
Dziś decyzja podjęta
Ostateczność nie boli
Znaczy, myślałem że musi bardziej…
Nie tym razem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.