List do przyjaciół
To wszystko jest dla mnie dziwne
Po co starać się, skoro z góry wiadomo co
się stanie
Dla nich jestem nikim, niepotrzebnym
balastem
Całe swe życie przespałam
Nikt nie obudził mnie, nie podał kawy
Nie byłam im potrzebna, więc pozwolili mi
spać
W końcu przebudziłam się
Lecz nie zobaczyłam pomocnych dłoni
Wszyscy odwracali się, choć potrzebowałam
pomocy
Pomoc nigdy nie nadeszła, choć głośno
wołałam
Nie obchodzę was, choć twierdzicie
inaczej
Ale ja już nie mam sił, by myśleć o
czymkolwiek.
Nie obrażam się, choć tak może się
wydawać
Po prostu przykro mi, że tak mnie
traktujecie
Ja już mam dość ubiegać się o wasze
względy
Pomyślcie chociaż raz co robicie nie
tak,
Ja wam nie pomogę, nie lubię się
powtarzać
Nie mam już siły, by robić cokolwiek.
hmm... tacy są właśnie moi przyjaciele, niby nimi są ale... "przyjaciele są wtedy gdy coś potrzebują" ale kiedy ja potrzebuje czegoś nie mają dla mnie czasu... Pozdro dla wszystkich fałszywych przyjaciół
Komentarze (1)
Skąd ja to znam... Musisz być silna... Przyjaźń jest
piękna - jeśli jest prawdziwa - szkoda, że istnieje
tylko w książkach... Ale kto powiedział, że wszystkie
książki to fikcja?